Szybki pościk, bo zmęczona jestem- męczący tydzień mam za sobą. To nasze wiosenne kwiatki- stemple z denek plastikowych butelek. Szczerze mówiąc nie wyszło to dokładnie tak, jak się spodziewałam:(
Właśnie nie wiem. Na pewno kształt denka jest ważny. Moim zadaniem ładniej wychodzi, kiedy tych wypustek jest więcej, chyba Cisowianka 0,5 l takie ma. My stemplowaliśmy temperą i myślę, że najlepiej się do tego nadaje, trzeba tylko równomiernie nałożyć farbę. Samo maczanie nie dawało ładnych efektów i dodatkowo używaliśmy pędzelka. Patrząc na zdjęcia, wydaje mi się, że za mało farby było nakładane na denko butelki.
Farba była nakładana pędzlem i wcale jej nie oszczędzali, ale wiadomo jak pod koniec roku wyglądają niektóre farby. Zauważyłam, że o wiele lepiej wychodzi, jak się kartkę trochę "powciska w szpary", wtedy więcej się odbija. Ale nie wszyscy chcieli gnieść sobie kartki.
Też takie robiłam z dziećmi i efekt był słaby. Rok temu robiłam takie prace z inną grupą i wyszły rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńMasz jakiś pomysł od czego to zależy?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiem. Na pewno kształt denka jest ważny. Moim zadaniem ładniej wychodzi, kiedy tych wypustek jest więcej, chyba Cisowianka 0,5 l takie ma. My stemplowaliśmy temperą i myślę, że najlepiej się do tego nadaje, trzeba tylko równomiernie nałożyć farbę. Samo maczanie nie dawało ładnych efektów i dodatkowo używaliśmy pędzelka. Patrząc na zdjęcia, wydaje mi się, że za mało farby było nakładane na denko butelki.
OdpowiedzUsuńFarba była nakładana pędzlem i wcale jej nie oszczędzali, ale wiadomo jak pod koniec roku wyglądają niektóre farby. Zauważyłam, że o wiele lepiej wychodzi, jak się kartkę trochę "powciska w szpary", wtedy więcej się odbija. Ale nie wszyscy chcieli gnieść sobie kartki.
OdpowiedzUsuń