Wiecie, że dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Blogera? Zatem wszystkim blogującym wszystkiego dobrego, ciekawych pomysłów na posty i dużo czytelników.
A wracając do tytułu posta, wizytówki gotowe- czas wracać do pracy. Nowa grupa, nieznane dzieci, zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję, że będą bardzo sympatyczne, bo jest całkiem możliwe, że poprowadzę je do końca trzeciej klasy.
A tymczasem zrobiłam dla każdego wizytówkę, brakuje jeszcze wstążeczki, bo będą one zakładane na szyję, aby było bezpiecznie (żadne agrafki, szpileczki). Wizytówek jest po dwie w kolorze (jedna jest bez pary, bo mam nieparzystą liczbę dzieci), ale nie ma dwóch takich samych, bo różnią się kolorem ptaszka lub samochodziku (dziewczynki mają ptaszki, a chłopcy autka). Wizytówki wycięte są Big Shotem, imiona napisane na komputerze w tabelce (bo tak lepiej mi się wycina), a autka i ptaszki wycięte dziurkaczem ozdobnym.
Kilka moich pomysłów na zabawy z wizytówkami:
- po pierwsze będziemy przeliczać: ile jest dziewczynek, a ilu chłopców, ile jest niebieskich samochodzików itd
- będziemy się bawić literami: kto ma w imieniu literę a, kogo imię zaczyna się literą k itd (tutaj może użyje moich lizaków z alfabetem)
- "sałatka owocowa" - krzeseł o jedno mniej niż uczestników zabawy, jedna osoba w środku bez krzesła mówi np, że miejscami zmieniają się wszyscy, którzy w imieniu mają głoskę m, wszyscy się zmieniają, a osoba bez krzesła próbuje kogoś podsiąść. Można też bawić się na cechy charakteru, ulubione rzeczy itd, żeby lepiej poznać dzieci (podobnie można bawić się z chustą animacyjną, wtedy dzieci zmieniają się miejscami przebiegając pod chustą, no i nie ma nikogo w środku)
- "listonosz"- dziecko otrzymuje wizytówkę i musi ją doręczyć właścicielowi, następnie ten właściciel otrzymuje kolejną i ją dostarcza i tak, aż nie rozdamy wszystkich (dzieci uczą się w ten sposób imion innych, kto nie umie jeszcze czytać, czytamy mu)
- stosuję też wizytówki do zabawy ze śpiewem "Mało nas", zamiast śpiewać kogo nam brakuje, pokazuję wizytówkę
- "Zgadnij o kim mówię"- wizytówki leżą na dywanie, a jak podaję opis w imieniu o którym myślę jest 6 liter, pierwszą literą jest E, a ostatnią A. Dzieci wybierają wizytówkę o której mówię, a następnie wręczają ją właścicielowi.
- będziemy się bawić literami: kto ma w imieniu literę a, kogo imię zaczyna się literą k itd (tutaj może użyje moich lizaków z alfabetem)
- "sałatka owocowa" - krzeseł o jedno mniej niż uczestników zabawy, jedna osoba w środku bez krzesła mówi np, że miejscami zmieniają się wszyscy, którzy w imieniu mają głoskę m, wszyscy się zmieniają, a osoba bez krzesła próbuje kogoś podsiąść. Można też bawić się na cechy charakteru, ulubione rzeczy itd, żeby lepiej poznać dzieci (podobnie można bawić się z chustą animacyjną, wtedy dzieci zmieniają się miejscami przebiegając pod chustą, no i nie ma nikogo w środku)
- "listonosz"- dziecko otrzymuje wizytówkę i musi ją doręczyć właścicielowi, następnie ten właściciel otrzymuje kolejną i ją dostarcza i tak, aż nie rozdamy wszystkich (dzieci uczą się w ten sposób imion innych, kto nie umie jeszcze czytać, czytamy mu)
- stosuję też wizytówki do zabawy ze śpiewem "Mało nas", zamiast śpiewać kogo nam brakuje, pokazuję wizytówkę
- "Zgadnij o kim mówię"- wizytówki leżą na dywanie, a jak podaję opis w imieniu o którym myślę jest 6 liter, pierwszą literą jest E, a ostatnią A. Dzieci wybierają wizytówkę o której mówię, a następnie wręczają ją właścicielowi.
To tyle tak na szybko pomysłów, jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, to oczywiście się z Wami podzielę. Życzę wszystkim spokojnego i owocnego roku szkolnego:)
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń