czwartek, 8 maja 2014

Jak to z motylami było

Dzisiaj na zajęciach poznawaliśmy bliżej barwne życie motyli. Najpierw dzieci wysłuchały opowiadanie
W. Bieriestowa "Nikt mnie więcej nie zobaczy", które w ciekawy sposób opisuje rozwój motyla (opowiadanie wraz z sylwetami znajduje się w numerze specjalnym z 2013 roku "Bliżej Przedszkola")
 Następnie tańczyliśmy z chustami z organzy do piosenki "Wiosna, wiosna urodziły się motyle" zespołu Tęczowa Muzyka.
Później dzieci losowały motylka wyciętego dziurkaczem ozdobnym z folii samoprzylepnej, w ten sposób podzieliłam grupę na cztery zespoły. Było mi to potrzebne aby przeprowadzić krótką grę według scenariusza "Owadzi świat" ("Bliżej Przedszkola" kwiecień 2014). Jedno dziecko z zespołu na początku otrzymało zdjęcie (biedronka, motyl, ważka, mrówka), nie mogło nikomu pokazać jakiego ma owada. Zadaniem grupy było odgadnięcie, co jest przedstawione na fotografii, utrudnieniem było to, że dziecko mogło odpowiadać tylko "TAK" lub "NIE", więc dzieci tak musialy zadać pytanie, żeby można udzielić takiej odpowiedzi. Gdy już każda grupa wiedziała jakiego ma owada, udaliśmy się na poszukiwania kopert oznaczonych motylkiem w takim samym kolorze, jak ma grupa. W kopertach znajdowały się zdjęcia czterech kolejnych faz rozwoju owada. Zadaniem grupy było ułożyć we właściwej kolejności i omówić fazy rozwoju.
Można się posiłkować również plakatem dołączonym kiedyś do "Bliżej Przedszkola"
Później porozkładałam na dywanie połówki motyli i dzieci sobie wybierały po jednej z nich. Drugie połowy porozkładałam na "łące" czyli po całej sali. Następnie dzieci grupami z gry (żeby było mniejsze zamieszanie) latały łące i obserwowały połówki (napisy były odwrócone w stronę podłogi, żeby nie ułatwiać tym, co umieją czytać). Na pauzę w muzyce dopasowywały połówki, komu pasowało wracał na dywan, a kto nie odnalazł swojej połówki latal dalej. Później odczytywaliśmy napisy.



Miałam jeszcze przygotowane różnej wielkości motylki do segregowania, klasyfikowania itd, ale już nie zdążyliśmy.
Do przeliczania mam jeszcze liczmany magnetyczne motylki ze WSiPu.
A na koniec zrobiliśmy pracę plastyczną. Chusteczkę higieniczną malowaliśmy farbami akwarelowymi, po wyschnięciu przewiązywaliśmy drucikiem kreatywnym. Następnie na naszej łące zatańczyliśmy "Taniec motyli".



A tu jeszcze jedna praca plastyczna, którą robiłam z przyszłymi uczniami naszej szkoły podczas zajęć otwartych.

1 komentarz:

  1. Widać, że wszystkie "przydasię" jest wykorzystywane i rzeczywiście się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń